Ciekawostki
W latach powojennych obowiązkowym strojem uczniów były mundurki - fartuszki z białym kołnierzem i tarczą na rękawie. Uczeń, który nie był ubrany w mundurek, nie mógł uczestniczyć w lekcjach.
Dziewczęta nie mogły mieć w szkole rozpuszczonych włosów. Chłopcy musieli być krótko ostrzyżeni.
W połowie ubiegłego wieku nie używano jeszcze długopisów. Dziecko w pierwszej klasie szkoły podstawowej uczyło się pisać ołówkiem, później używało pióra ze stalówką
Dawniej tornistry były drewniane lub wykonane z twardej skóry. Zapięciem była metalowa sprzączka.
W dawnej wiejskiej szkole nauczyciele budzili respekt, a na lekcjach panowała dyscyplina. Uczeń, który postąpił źle, otrzymywał karę. Najczęściej stosowane kary to: ciąganie za uszy, sadzanie „w kozie”, albo „w oślej ławce”, „łapy”, czyli bicie linijką po wewnętrznej stronie dłoni. Uczniowie musieli też za karę klęczeć z rękami w górze, czasem - na woreczkach z grochem.
Wiejskie dzieci nie zawsze mogły uczęszczać do szkoły. Gdy nadchodził okres prac polowych (np. wykopki, sianokosy), musiały pomagać rodzicom w gospodarstwie. Częste opuszczanie lekcji groziło pozostaniem na drugi rok w tej samej klasie.
W chwilach wolnych od nauki dzieci spędzały w szkole czas organizując sobie zabawy na powietrzu: grały w klasy albo a dwa ognie, bawiły się w chowanego czy podchody, skakały przez skakankę, a zimą - lepiły bałwana i rzucały śnieżkami.
Wszystkie przedmioty zgromadzone w muzeum rejestruje się w ewidencji muzeum - w księgach inwentarzowych.