Jednolite kraszanki czy wielobarwne, bogato zdobione pisanki są od wieków nieodłącznym elementem świąt Wielkanocnych. Te z Podlasia należą do najpiękniejszych. Podlaskie Muzeum Kultury Ludowej ma ich w swojej kolekcji około tysiąca. Najwięcej z Lipska nad Biebrzą, gdzie jajko dekoruje się rozgrzanym woskiem przy pomocy szpileczki. To tak zwany batik szpilkowy.
Pisankarki z Lipska opanowały technikę batiku szpilkowego do perfekcji. A nie jest to wcale łatwe. Łebek szpilki zanurzony w wosku, który na skorupce szybko zastyga, pozwala jednorazowo nanieść na powierzchnię jajka kształt podobny przecinka. I właśnie z dziesiątek takich drobnych przecinków powstają wzory: łańcuszki, wianki, gałązki, skrzydełka, słońca i półsłońca. „Pisankarki posługujące się szpilką i ograniczone jej wydolnością techniczną mają swoją wyobraźnię nastawioną w pierwszym rzędzie na motywy gwiaździste i rozetowe, których rozliczne odmiany powstają w trakcie roboty i w zależności od kształtu i wielkości jajka.”– pisze w swoim artykule „Pisanki Białostockie” Maria Przeździecka.
Kunszt pisankarek z Lipska to nie tylko perfekcja, która sprawia, że wzory są równiutkie, ale też bogactwo i intensywność wzorów. Najlepiej, by powierzchnia zapisana woskiem nie była mniejsza od powierzchni tła.
Pisanki lipskie są dwu, albo wielokolorowe, w zależności od tego, ile razy były zanurzone w barwniku. Wosk po każdej takiej kąpieli trzeba zetrzeć, a barwników używać od najjaśniejszego do najciemniejszego. Dawniej mikstury do barwienia jaj przygotowywano ze składników naturalnych – łusek cebuli czy kory dębowej. W połowie ubiegłego wieku bardziej popularne stały się barwniki chemiczne.
Batik szpilkowy rozsławiły twórczynie z Lipska, gdzie do dziś żywa jest tradycja pisankarska, ale technika ta znana jest na znacznie większym obszarze: „Szpilkowe pisanki wykonywane są bardzo licznie w północnej części województwa, mniej więcej aż po rzekę Biebrzę i częściowo jeszcze po Suchowolę, Radziłów, Łomżę. W powiatach południowych popularniejsze są lejki.” – dowodzi w swoim artykule Przeździecka.
Lejki, używane do zdobienia jaj w okolicach Bielska Podlaskiego czy Siemiatycz, zrobione są z cienkiej blaszki. Świetnie się do tego nadają skuwki od sznurowadeł. Narzędzie to daje zupełnie inne możliwości wzornicze niż szpilka. Przy pomocy lejka można nanieść na jajko znacznie dłuższą linię i właśnie linie dzielące jajko na kilka albo kilkanaście symetrycznych pól, organizują całą kompozycję pisanki. Wewnątrz pól powstają wzory w kształcie kwiatków, pałeczek, jodełek czy wiatraczków.
Wzory na pisankach, bez względu na technikę wykonania, mają znaczenie symboliczne. Dziś pisanki pełnią przede wszystkim funkcję dekoracyjną, ale kiedyś było inaczej: „Symbolika zdobienia jak określonymi motywami oraz kolorami ściśle wiąże się z ich rolą, jako magicznych przedmiotów zawierających w sobie zalążek życia. Jajo według wierzeń wielu ludów indoeuropejskich zawierało w sobie posiadało właściwości odstraszania złych mocy, zwłaszcza jeśli było malowane na czerwono. Barwa ta dominowała w zdobieniu prawosławnych kraszanek (zwanych też byczkami) czyli malowanych na jednolity kolor.”– czytamy w książce Artura Gawła „Rok Obrzędowy na Podlasiu”
Poświęcone kraszanki albo pisanki ludzie przechowywali za obrazem lub w oknie, by chronić dom przed pożarem. W prawosławiu do dziś zachował się zwyczaj noszenia ich w Niedzielę Przewodnią, czyli tydzień po Wielkanocy, na groby bliskich. Zdobione jajka od dawien dawna przeznaczano na prezenty. Obdarowywano nimi osoby bliskie, darzone szczególną sympatią. Rodzice chrzestni dawali je swoim chrześniakom. Na wsi pisanki miały jeszcze jedno zastosowanie, o którym przypomina w swojej książce Artur Gaweł: „Ulubionym zajęciem zarówno dzieci, jak i dorosłych w Wielkanoc i kolejne dni świąteczne aż do Niedzieli Przewodniej były gry jajkami. Pierwsza z nich nazywana najczęściej na bitki lub wybitki polegała na uderzaniu o siebie dwóch jajek. Druga zwana w żołubku wymagała już drewnianej rynienki o wymiarach około 50 cm długości i 15 cm szerokości.” W pierwszej wygrywał ten, kto miał jajko o mocniejszej skorupce, w drugiej – ten kto trafił własnym jajkiem w cudze.
Zwyczaj zdobienia jaj jest bardzo stary. Już Wincenty Kadłubek wspominał o nim w swojej kronice. Na Podlasiu, w okolicach Suraża archeolodzy odkryli pisanki z przełomu XI i XII wieku, jeszcze starsze, z drugiej polowy X wieku wykopano w Opolu.
Dziś mamy XXI wiek i nadal trudno sobie wyobrazić Wielkanoc bez pisanek. To jeden z jej najważniejszych symboli.